Niech ta historia odbije się szerokim echem
Ta opowieść o gościu który miał jedną szczególną cechę
Mówiąc ściśle, przeraźliwie bał się myśleć
Tak przynajmniej napisał w pożegnalnym liście
Miał na imię Zbigniew, wiedział, że życie płata figle
Wiedział, że to ciężar którego on nie udźwignie
Więc wpisywał nudne treści do życia kartoteki
Nie lubił płynąć pod prąd, wolał z biegiem rzeki
Miał matkę, która sterowała jego życiem
Pieczołowicie dbała by synek nie zrobił sobie… krzywdy
By grzywny nie zapłacił, by był bezpieczny
To niestety miało przynieść efekt odwrotny
Złowieszczy w skutkach, okropny dla Zbycha
Wychowanego w przeświadczeniu, że wciąż coś na niego czyha
Nie dotykaj ryzyka brzmiało jego motto
Nie narażaj się, uważaj byś się nie potknął
Tak dorastał stając się niemal zupełnie niemy
Ale przecież… siedź cicho, za dużo nie myśl
Zbych był z tych co się boją myśleć
Zbyt dużo złych miał nawyków
On żałuje tego po dziś dzień
Ty nie musisz żyć tak jak żył Zbychu
Zbyszek, nie chce słyszeć żadnych pytań
Żadnych… zobacz jaki ten świat jest ładny
Gdy przyjmujesz go takim jaki jest, bez zastrzeżeń
Nie do Ciebie należy wybór, nie masz na to wpływu
Przemilcz trudne tematy, to rady szczere
Nie wychylaj się, nie pchaj się przed szereg
Tak jest wygodniej, żyj spokojnie, bezproblemowo
Kiwaj głową na tak, po co Ci osobowość
Wobec ogromu świata jesteś bezradny
Człowiek jest zwierzęciem stadnym, walić indywidualizm
Nie liczy się krytycyzm, on tylko Ci zaszkodzi
To się kłóci z twoim interesem, lepiej to odrzucić
Opozycja to ucisk, ucisz głos buntu
Po co ci to, sam nic nie zdziałasz, załóż mundur
Upodobnij się do nas, razem przecież tego pragniemy
Ale przecież… siedź cicho, za dużo nie myśl
Czasem lepiej nie wiedzieć, być głupcem
Z niewyszukanym gustem, oszustem samego siebie
Dostaniesz wtedy szóstkę za grzeczność
Dostaniesz wtedy jedynkę za niezależność
Zbych chciał być sportowcem za młodu
Matka skłoniła go do konkretniejszego zawodu
Chciała by synek skończył medycynę
Tak się stało, dzisiejszym narzekaniom sam sobie winien
Na studiach poznał pannę, ale nie chciał się wiązać
Potem gdy już chciał, ona powiedziała «ciał»
On bał się straszliwie podejmować decyzje sam
Zamknięty w obszarze swoich czterech ścian
Stał się maszyną i choć jego serce wciąż biło
Jego właściwie już nie było
Miłość, wartości, nie pozwól by je zagłuszano…
Перевод песни Zbych
Пусть эта история будет отражена широким эхом
Эта история о парне, у которого была одна особенность.
Строго говоря, он страшно боялся думать
По крайней мере, так он написал в прощальном письме
Его звали Збигнев, он знал, что жизнь-шалость.
Он знал, что это бремя, которое он не выдержит.
Так он вписывал скучное содержание в жизнь картотеки.
Он не любил плыть против течения, предпочитал с течением реки
У него была мать, которая контролировала его жизнь
Она заботилась о том, чтобы сын не навредил себе.
Чтобы штрафы не платили, чтобы он был в безопасности
Это, к сожалению, должно было иметь обратный эффект
Зловещий в последствиях, ужасный для Сбыка
Воспитанный в понимании того, что на него все еще что-то подстерегает
Не трогай риск звучал его девиз
Не подвергай себя опасности, будь осторожен, чтобы не споткнуться
Так он вырос, став почти совершенно немым
Но ... сиди тихо, не думай слишком много.
Збыч был из тех, кто боится думать
Слишком много плохих привычек
Он сожалеет об этом по сей день
Ты не должен жить так, как жил Збыч
Збышек, не хочет слышать никаких вопросов
Нет ... посмотри, какой красивый мир.
Когда вы принимаете его таким, какой он есть, без оговорок
Не тебе решать, не тебе решать.
Промолчать трудные темы, это советы искренние
Не высовывайся, не толкайся перед строем
Так удобнее, живи спокойно, беспрепятственно
Кивайте на Да, зачем вам личность
Перед необъятностью мира ты беспомощен
Человек-стадное животное, индивидуализм
Критика не имеет значения, она только повредит вам
Это противоречит вашему бизнесу, лучше отказаться от него
Оппозиция-это угнетение, замолчите голос восстания
Зачем тебе это, ты сам ничего не сделаешь, надень форму.
Станьте похожими на нас, вместе мы ведь этого хотим
Но ... сиди тихо, не думай слишком много.
Иногда лучше не знать, быть дураком
С неискушенным вкусом, самозванцем
Тогда вы получите шестерку за вежливость
Тогда вы получите единицу за независимость
Збыч хотел быть спортсменом в молодости
Мать подтолкнула его к более конкретной профессии
Она хотела, чтобы сын закончил медицину
Так и случилось, сегодняшним жалобам он сам виноват
В колледже он познакомился с Девой, но не хотел связываться
Потом, когда он уже хотел, она сказала:»
Он страшно боялся принимать решения в одиночку
Замкнутый в районе своих четырех стен
Он стал машиной, и хотя его сердце все еще билось
Его, собственно, уже не было
Любовь, ценности, не позволяйте им заглушаться…
TanyaRADA пишет:
- спасибо! От Души!!! ( Улыбаюсь...)все так!!!Liza пишет:
Любимая песня моей мамы