Haha pustka haha każdy to wie rzecz oczywista
Liryka zawsze musi być zajebista
Zakochać się w rymach zakochać się w muzyce
Zakochać się kobiecie tego się nie wstydzę
Ale moja głowa pusta myśli nie docierają
Chaos w łepetynie rymy się nie układają
Nie umiem nie potrafię lub nie chce tego robić
Nie wiem dokładnie czy chce komuś zaszkodzić
Nie pouczam nikogo nie wymagam tego od was
Nie wymawiam do jednostki i nie zagaduje was
W dupie mam układy i nie stałe tajemnice
Wiem również, że w tej chwili nikogo nie zachwycę
Świadomość tworzenia odpowiedzialność za słowa
Składanie układanki niczym Hip Hopowa mowa
Hardcorowy świat niepozbawiony wad rad, przykazań czy cytatów
Na każdym kroku spotykam cynicznych wariatów
Lirycznych poetów wierszokletów i wierszy
Nie mam pojęcia o ilu się powiększy
Pula rymów twórców i kto na tym zyska
Ja moi kumple a może ten, co właśnie tryska
Energia rymem jak zasrany terrorysta
Podkłada ładunek liryczny pakunek
Upycha rytmicznie cytuje dynamicznie
To wcale łatwe nie jest to wcale łatwe nie jest
Nie ponadczasowość tego gówna przetrwa i zasłynie
Chodź chwała za to wszystko z pewnością nie ominie
Bo gdy będę umierał to me dzieło się narodzi
A gdy mnie pochowają to się zacznie rozchodzić
Śmierć podaje dłoń tym, co tego chcą
Śmierć wyciąga rękę myślisz, że się zlękniesz
Śmierć jest zagadkowa i bywa także nagła
Nie przewidzisz, co się stanie, gdy zobaczysz diabła
Szatana Lucyfera czy jak ta kurwa ma na imię
Nie wypowiesz już nic, gdy śmierć Cię owinie
Wokół swego palca swych kościstych dłoni
Zastanów się, co robisz, gdy powiedzą kurwa po nim
Więc ciągnę dalej to, co plotę głupotę
Nie mogę już przestać, więc teraz wymiotę
Wyrzucę wywalę te złości fale
Nienawiść ha tego niema tu wcale
Chce pozostać sobą pozostać prawdziwy
Mówić całą prawdę i nie istnieć na niby
Czy muszę umrzeć, aby ktoś mnie docenił
Czy muszę stąd odejść abyś zdanie swoje zmienił
Czy muszę zrobić klip, aby wszyscy zobaczyli
Żeby wszyscy polubili i kupować zaczęli
Ten, kto jest w mediach jest znany poważany
A ludzie z undergroundu to zasrane chamy
Bo mówią nieładnie może przesadnie
Nie mówią dzień dobry niecodzienne mają hobby
I mało grają w ogóle się nie wychylają
Spotykają się w swym gronie całą scenę w dupie mają
A takich ludzi niezliczone są ilości
Lecz wszystkich ich olać jest zupełnie prościej
Głośniej już dzisiaj nie można przemawiać
Nie chce was buntować nie chce was namawiać
Sprawa jest prosta nie dojrzała do końca
Epizod będzie później i nie będzie to radosna
Pointa czy wspaniałe zakończenie
Nawet, gdy skurwielą opustoszeją kieszenie
Zawieszenie broni jest chyba niemożliwe
Każdy komuś wrzuca epitety krzywe
Prawdziwe czy nie tego nie dowiesz się
W sposób opisowy dzisiaj zabawie się
Bo lubię balety imprezowy sposób życia
Małe ruchawko jaranie coś do picia
Bez bicia też nieraz się nie obejdzie
Od tego dobrej sławy przecież mi nie przybędzie
W błędzie jesteście, jeśli o nas źle myślicie
Nawet, jeśli teraz naubliżam twej kobicie
Robicie, co chcecie sami dobrze wiecie
Co dobre, co złe, co w porządku a co blee
Każdy chce dobrze niekoniecznie bezpiecznie
Zdobyć coś by się poczuć zajebiście
Jedni przypalają inni ładują
Narkomania alkoholizm tak stare zgredy trują
Plują innym życie marnują
Swoje stracili, więc zatrują Cię po chwili
Mili byli tylko troszeczkę
Nie lubią, gdy rymujesz, gdy się kurwa dobrze czujesz
Kładź na nich chuj, czym ty się przejmujesz
Margines muzyczny, do kogo ta mowa
Moja recytacja to i moje słowa
Co Ci się kurwo w tym nie podoba dynamizm realizm nie odlatuje
Za daleko przecież nie jestem kaleką
Nie narażam życia chodź niejedno przeżyłem
Nie w jedna kawale się w życiu wpierdoliłem
To nadal istnieje i nie mogę się schować
Dopóki jeszcze żyję będę nadal rymował
Nie zależnie od formy nie zależnie od stylu
Będę nadal składał rymy by nie pozostać z tyłu
To już koniec wynurzeń sentymentów fascynacji
Nie liczę na to wcale, że przyznacie mi racje owacje też nie
Bardzo mnie obchodzą
To, co zrymowałem nie jest przecież żadną prozą
W mowie ojczystej coś poukładałem
Jak wspomniałem na początku przecież pustkę w głowie miałem
Pusta pustka pustka w mojej głowie
Pusta pustka pustka w mojej głowie
Pusta pustka pustka w mojej głowie
Pusta pustka pustka w mojej głowie
Pusta pustka pustka w mojej głowie
Pusta pustka pustka w mojej głowie
Kompletna pustka w mojej pierdolonej głowie
Pusta pustka pustka w mojej głowie
Pusta pustka…
Перевод песни Pustka
Ха-ха пустота ха-ха все это знают само собой разумеется
Лирика всегда должна быть охуенной
Влюбиться в рифмы влюбиться в музыку
Влюбиться в женщину не стыдно
Но голова моя пустая мысли не доходят
Хаос в лопетине рифмы не складываются
Я не могу не могу или не хочу этого делать
Я не знаю точно, хочет ли он кому-то навредить
Я никого не учу, я не требую этого от вас.
Я не произношу к подразделению и не разговариваю с вами
Мне плевать на макеты и не постоянные секреты
Я также знаю, что сейчас я никого не буду радовать
Осознание создания ответственности за слова
Складывание головоломки, как речь хип-хопа
Хардкорный мир без пороков советов, заповедей или цитат
На каждом шагу я встречаю циничных сумасшедших
Лирические поэты стихов и стихов
Я понятия не имею, сколько будет увеличиваться
Пул рифм создателей и кто выиграет от этого
Я мои приятели или, может быть, тот, кто только что впрыскивает
Энергия рифмы, как чертов террорист
Подает лирический груз
Толкает ритмично цитирует динамически
Это совсем не легко это совсем не легко
Не безвременье этого дерьма переживет и прославится
Давай слава за все это, конечно, не пропустит
Потому что, когда я умру, моя работа родится.
И как только меня похоронят, он начнет расходиться.
Смерть протягивает руку тем, кто этого хочет
Смерть протягивает руку, ты думаешь, что zlękniesz
Смерть загадочна и бывает внезапной
Вы не можете предсказать, что произойдет, когда увидите дьявола
Сатана Люцифер или как ее зовут?
Ты больше ничего не скажешь, когда смерть окутает тебя
Вокруг пальца своих костлявых рук
Подумайте, что вы делаете, когда они говорят ебать после него
Поэтому я продолжаю то, что я плачу за глупость
Я больше не могу остановиться, так что теперь меня стошнит
Я выброшу эти злые волны
Ненависть ха этого нема здесь вовсе
Хочет остаться собой, чтобы остаться реальным
Говорить всю правду и не существовать на вид
Должен ли я умереть, чтобы кто-то оценил меня
Я должен уйти, чтобы изменить свое мнение.
Нужно ли делать клип, чтобы все увидели
Чтобы всем понравилось и купить начали
Тот, кто в средствах массовой информации, как известно, уважаемый
А люди из подполья-сраные Хамы.
Потому что они говорят некрасиво, может быть, преувеличивают
Они не говорят Доброе утро необычные есть хобби
И мало играют вообще не высовываются
Они встречаются в их кругу всю сцену в жопе у них
А таких людей бесчисленное количество
Но всех их бросить совершенно проще
Громче сегодня говорить нельзя
Я не хочу вас бунтовать. я не хочу вас уговаривать.
Дело простое не созрело до конца
Эпизод будет позже, и это не будет радостным
Пуанта ли потрясающий окончание
Даже когда у ублюдка опустели карманы.
Перемирие, пожалуй, невозможно
Каждый кому-то подбрасывает кривые эпитеты
Правда это или нет вы не узнаете
В описательной манере сегодня будет весело
Потому что я люблю балетные вечеринки образ жизни
Маленький хуйня, жующий что-нибудь выпить
Без побоев тоже не обойтись.
От этой доброй славы я не приду.
Вы ошибаетесь, если думаете о нас плохо
Даже если я сейчас надеру тебе задницу.
Вы делаете, что хотите, сами знаете.
Что хорошо, что плохо, что хорошо и что blee
Каждый хочет хорошо не обязательно безопасно
Получить что-то, чтобы чувствовать себя роговой
Одни сжигают другие заряжают
Наркомания алкоголизм так старые збреды травят
Плюют другим жизнь впустую
Они потеряли свои, так что они отравят вас через некоторое время
Милыми они были лишь чуть-чуть
Им не нравится, когда вы рифмуете, когда вы чертовски хорошо себя чувствуете
Положи на них свой хуй, что ты заботишься
Музыкальная маржа, к кому эта речь
Моя декламация - это и мои слова
Что за хуйня в этом не нравится динамизм реализм не улетает
Слишком далеко, я ведь не калека
Я не ставлю под угрозу свою жизнь.
Не в одну шутку я в жизни влип.
Это все еще существует, и я не могу спрятаться
Пока я еще жив, я буду продолжать рифмовать
Не зависит от формы не зависит от стиля
Я продолжу складывать рифмы, чтобы не отставать
Это конец всплесков чувств очарования
Я не рассчитываю на то, что вы признаете мою правоту.
Они меня очень волнуют.
То, что я нарисовал, - это не проза.
В родной речи что-то разобрался
Как я уже говорил в начале, у меня была пустота в голове.
Пустота пустота в моей голове
Пустота пустота в моей голове
Пустота пустота в моей голове
Пустота пустота в моей голове
Пустота пустота в моей голове
Пустота пустота в моей голове
Полная пустота в моей гребаной голове
Пустота пустота в моей голове
Пустая пустота…
TanyaRADA пишет:
- спасибо! От Души!!! ( Улыбаюсь...)все так!!!Liza пишет:
Любимая песня моей мамы