L.U.C.A. | 2016

Nie wierzę w to, że nie mylisz się wierząc
W jedną osobę wśród trzech jej sług
Nie mam już czasu, aby dłużej dotykać dziur
W Twoim boku i pustych słów
A Ty widzisz sens wśród wypranych znaczeń
A Ty potrzebujesz obietnic od świętych głów
Gdy rozum śpi wtedy jest łatwiej
Księżyce, krzyże, gwiazdy i stosy innych bzdur
Nie wierzę, że po ostatnim oddechu
Będę tłumaczył się z własnych win
Nikt mnie nie pytał czy chcę żyć na tym świecie
A pierwsze życie to tylko wstyd
A Ty widzisz sens wśród wypranych znaczeń
A Ty potrzebujesz obietnic od świętych głów
Gdy rozum śpi, wtedy jest łatwiej
Księżyce, krzyże, gwiazdy i stosy innych bzdur
A Ty widzisz sens wśród wypranych znaczeń
A Ty potrzebujesz obietnic od świętych głów
Gdy rozum śpi, wtedy jest łatwiej
Księżyce, krzyże gwiazdy i stosy innych bzdur

Я не верю в то, что вы не ошибаетесь, веря
В одного человека среди трех ее слуг
У меня больше нет времени прикасаться к дырам
В вашей стороне и пустые слова
И ты видишь смысл среди отмытых значений
А тебе нужны обещания от святых голов
Когда разум спит, то легче
Луны, кресты, звезды и груды всякой ерунды
Я не верю, что после последнего вздоха
Я буду оправдываться своими винами
Меня никто не спрашивал, хочу ли я жить в этом мире
И первая жизнь-это просто позор
И ты видишь смысл среди отмытых значений
А тебе нужны обещания от святых голов
Когда разум спит, тогда легче
Луны, кресты, звезды и груды всякой ерунды
И ты видишь смысл среди отмытых значений
А тебе нужны обещания от святых голов
Когда разум спит, тогда легче
Луны, кресты звезд и груды всякой ерунды