Тексты и переводы песен /

Podziemnie | 2010

Bezkonkurencyjnie rozpierdalamy dziś bank
Podziemnie, nielegalnie puszczamy tracki na szlak
Nie ma możliwości, żebyś rozjebał nasz plan
Bo podziemnie, podziemnie my działamy cały czas
Jak dobry kwas poruszamy wyobraźnię
Jak kokaina lepsi od innych wyraźnie
Jak extazy gwarantujemy jazdę
Ale nie wczuwaj się, bo napierdalamy w rapie
Znowu kradnę złudzenia tym, co mięli nadzieję
Marnym raperkom blokujemy miejsce
Całodobowa noc jest dla lamusów karą
Kontroluj gadkę leszczu, bo wpadniesz kurwa w amok
Nie było cię, nie ma i nigdy już nie będzie
Zostaniesz tam, gdzie jesteś, a my jesteśmy wszędzie
Ty stoisz na koncercie, anonimowy hejcie
Ja pluję tobie w ryj, choć stoisz w dwudziestym rzędzie
Podziemnie dożywotnio hardcore
Podziemnie reprezentuję miasto
Podziemnie wychwalam swój styl
Podziemnie puszczam w miasto syf
Pod sceną darcie mordy miesza się z hukiem membran
A na backstage’u płynie chlor i płonie Amsterdam
Nikt z nas nie gustuje w trendach, które narzuca TV
Dla mnie Breed, Eazy-E i Mac Dre są wiecznie żywi
Tu zwykłe przybij pięć jest oznaką szacunku
A międzyludzkie więzy są trwałe jak ściany bunkru
Wizerunku synu nie zbudujesz na kłamstwie
Podziemny rap, jesteśmy autonomicznym państwem
Na zawszę pierdolę frustratów i hejting
Forumowi znawcy, życiowe cipy, fake’i
Wasze panienki, wasze siostry i matki
Myśląc o mnie masturbują się frontem mojej okładki
W górę flaszki, wóda, Łycha, Gin
Klin klinem, płynę jak krew w zatoce świń
To Poznań, Yarra Mean, robię to jak bej
Aifam Kilka, WSRH, Wuchta Wiary Tej
Tu każdy wers płonie jak przed laty Belfast
Czterdziestu rozbójników, wszyscy równi, nie ma herszta
Mój rap nie selldown, rozdziera niebo niczym piorun
A pizdom pozostaje wylać frustrację na forum
My to podziemny ruch oporu, żywy zapalnik
Niby nie fajni, choć nasze ksywy wciąż słyszysz
Odpowiedzialni za rozpiździaj na mieście
Nie igraj z naszym rapem, bo to w chuj niebezpieczne
Nade mną nieba bezkres, na bicie Semtex hulam
Choć semper fidelis oni chcą bym upadł
Wciąż tutaj i dobrze wiem, że się uda
Choć psioczy za plecami niejeden miękki kutas
Z dala od półprawd i tych ściemnionych linijek
Dwa zero dziesięć, poznańska ekspansja na rynek
Mam nawinąć, nawinę i nie minie mi to szybko
Brudny hip-hop, dedykowany miejskim fyrtlom
Bezkonkurencyjnie rozpierdalamy dziś bank
Bezkonkurencyjnie rozpierdalamy dziś bank
Podziemnie, Poznań, Poznań
Wznieście ręce w powietrze

Перевод песни

Сегодня мы безраздельно разоряем банк.
Подпольно, незаконно пускаем фракийцев на тропу
Ты не можешь разрушить наш план.
Потому что под землей, под землей мы работаем все время
Как хорошая кислота двигает воображение
Как кокаин лучше других явно
Как extazy мы гарантируем поездку
Но не смей сопереживать, потому что мы трахаемся в рэпе
Я снова краду иллюзии тем, что они надеялись
Жалким рэперам мы блокируем место
Круглосуточная ночь-наказание для неудачников
Контролируй болтовню леща, а то попадешь в амок.
Тебя не было, нет и никогда больше не будет
Вы останетесь там, где вы есть, и мы везде
Вы стоите на концерте, анонимный ненавистник
Я плюю тебе в морду, хотя ты стоишь в двадцатом ряду.
Подземный пожизненный хардкор
Подпольно представляю город
Подпольно превозносил свой стиль
Подпольщики пускают в город Сиф
Под сценой Дарси морды смешиваются с треском мембран
А на закулисье течет хлор и горит Амстердам
Никто из нас не любит тенденции, которые навязывает телевидение
Для меня Breed, Eazy - E и Mac Dre вечно живы
Здесь обычные пять-знак уважения
И межличностные связи прочны, как стены бункера
Образ сына не построишь на лжи
Подпольный рэп, мы автономное государство
Навсегда ебал разочарований и hejting
Форумные инсайдеры, жизненные пизды, фейки
Ваши дамы, ваши сестры и матери
Думая обо мне, они мастурбируют лицевой стороной моей обложки
Фляжка, вода, глотка, Джин
Клин клином, я плыву, как кровь в Заливе Свиней
- Это я, Ярра, делаю, как бей.
Aifam несколько, WSRH, Wuchta Веры этой
Здесь каждый стих горит, как Белфаст много лет назад
Сорок разбойников, все равны, нет гершта
Мой рэп не selldown, он разрывает небо, как молния
А пизде остается излить разочарование на форуме
Мы-подпольное сопротивление, живой взрыватель
Вроде не крутые, хотя наши прозвища ты все еще слышишь
Ответственные за расселение по городу
Не играй с нашим рэпом, потому что это чертовски опасно
Надо мной небеса бескрайние, на избиение Semtex hulam
Хотя semper fidelis они хотят, чтобы я упал
Все еще здесь, и я хорошо знаю, что это сработает
Хотя собачки за спиной не один мягкий член
Подальше от полуправд и этих затемненных строк
Два ноль десять, Познаньская экспансия на рынок
Я должен намотать, намотать, и это не пройдет быстро
Грязный хип-хоп, посвященный городским fyrtlom
Сегодня мы безраздельно разоряем банк.
Сегодня мы безраздельно разоряем банк.
Подземный, Познань, Познань
Поднимите руки в воздух